Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k...a ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku...a nie drasnęło!!!
Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna.
- Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego chcesz?
- Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno:
- Przyspiesz!
Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
- To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
- Tak?
- Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna.
Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy:
- Przyspiesz jeszcze!
Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Co znowu?
- Może pomóc wam wyjechać z tego błota?

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach

Bezpieczna jazda? Tylko z prawidłowym ciśnieniem

Ciśnienie to jeden z najważniejszych parametrów zapewniających bezpieczeństwo na drodze. Niezależnie od tego czy jesteśmy kierowcami samochodu osobowego czy ciężarówki, jest to czynnik decydujący o dobrej przyczepności auta do jezdni w czasie przyspieszania, hamowania i na zakrętach.

Zbyt niskie ciśnienie oznacza znacznie dłuższą drogę hamowania, ale także pogorszenie kierowalności samochodu, szybsze zużycie opon oraz częstsze tankowanie. Bez odpowiedniego poziomu tego parametru nie ma mowy o bezpiecznej jeździe – niestety aż 58% kierowców zbyt rzadko kontroluje ciśnienie1.

Kierowcy powinni sprawdzać ciśnienie w oponach minimum raz w miesiącu, na zimnych oponach lub po jeździe nie dłuższej niż 2 km. Należy o tym pamiętać zwłaszcza jesienią i zimą, gdy niska temperatura powietrza znacznie zmniejsza poziom ciśnienia w oponie. Zmiana pogody na chłodniejszą powoduje spadek ciśnienia w oponach o 0,2 bara przy 0°C, 0,3 bara przy -10°C i 0,4 bara przy -20°C! Nieodpowiedni poziom tego parametru znacznie pogarsza również właściwości jezdne – warto wziąć to pod uwagę szczególnie jesienią i zimą, gdy warunki na drogach potrafią być nie lada wyzwaniem nawet dla najlepszych kierowców.

Dlaczego to takie ważne? Tylko przy optymalnym ciśnieniu, jakie ustalił producent danego samochodu, opona pod jego masą będzie przylegać do drogi największą powierzchnią. Jeśli powietrza w oponie będzie zbyt mało to styk z drogą zapewnią jedynie barki bieżnika, ale nie środek koła. Przy zbyt dużym ciśnieniu opona także nie styka się z jezdnią tak, jak powinna – wtedy bowiem opona przylega do niej jedynie środkiem bieżnika. Do wykorzystania pełni potencjału danej opony jest potrzebny jej styk możliwie pełnym zakresem szerokości bieżnika opony.

Podczas jazdy ze zbyt niskim ciśnieniem w kole dochodzi do nadmiernych przeciążeń i przegrzewania się warstw wewnętrznych ścian bocznych opon. Przy dłuższych podróżach w takim stanie w ogumieniu zachodzi nieodwracalne zniszczenie osnowy i opasania. W najgorszym przypadku może dojść do rozerwania opony w czasie jazdy.

Nieodpowiednie ciśnienie oznacza także szybsze zużycie opon oraz częstsze tankowanie ze względu na zwiększone opory toczenia. Zaniedbanie w tym zakresie ma zatem nie tylko konsekwencje związane z bezpieczeństwem, ale odbije się także na zawartości portfela kierowcy lub całej floty.

O prawidłowe ciśnienie powinni również dbać kierowcy samochodów ciężarowych – wielkość taboru samochodowego wykorzystywanego w transporcie drogowym w Polsce szacowana jest na ponad 600 tys. pojazdów. Dla każdego z nich jedynym punktem styku z drogą są opony, które odpowiadają za przenoszenie napędu oraz trakcję, dlatego ich jakość i stan techniczny ma wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego i efektywność prowadzonej działalności gospodarczej. Odpowiednie ciśnienie w oponach oznacza większe bezpieczeństwo kierowcy, wydłużoną żywotność opon i mniejsze zużycie paliwa. Ponadto dbanie o dobry stan techniczny ogumienia zapewnia większa pewność dostaw – niewłaściwa eksploatacja może zwiększać ryzyko awarii aż o 60%!

Jak kontrolować ciśnienie?

Kontrolować nie znaczy tylko patrzeć – kierowcy powinni mierzyć ciśnienie za pomocą manometru, na „zimnych oponach”. „Na oko” nie ocenimy spadku ciśnienia nawet o 30%, czyli blisko aż o 1 bar.

Nie ma jednej optymalnej wartości ciśnienia dla wszystkich opon, we wszystkich pojazdach. Prawidłowy poziom przewidziany przez producenta samochodu podany jest w instrukcji pojazdu oraz najczęściej na wewnętrznej części środkowego lewego słupka. Wartość ta powinna być taka sama na jednej osi, ponieważ różnica może prowadzić do „ściągania” pojazdu na bok lub mieć wpływ na nierównomierne hamowanie i zmniejszenie działania systemów bezpieczeństwa.

Prawidłowa ilość powietrza w kołach zdecydowanie zmniejsza ryzyko wcześniejszego zużycia lub pęknięcia opony, ale również skraca drogę hamowania i obniża zużycie paliwa. Apelujemy do wszystkich kierowców – nie zapominajmy o zmierzeniu ciśnienia w oponach. Taka kontrola, przynajmniej raz w miesiącu, powinna być nawykiem – zwraca uwagę Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

Ogumienie o prawidłowym ciśnieniu oraz przepisowej wysokości bieżnika jest także, obok dostosowanej do warunków prędkości jazdy, bardzo ważnym czynnikiem zmniejszającym ryzyko aquaplaningu – zjawiska, które polega na wytworzeniu się klina wodnego pomiędzy jezdnią a oponą, po którym auto zaczyna się ślizgać i gwałtownie traci przyczepność.

Opona jest drugim, a w samochodach z turbo, trzecim najszybciej obracającym się elementem samochodu. Systemy bezpieczeństwa i czujniki wszystkie informacje czerpią z koła, co sprawia, że ich przyczepność jest absolutnie kluczowa dla naszego bezpieczeństwa – dodaje Piotr Sarnecki.

Prawidłowe ciśnienie – cichsza jazda

Hałas to zjawisko naturalne i występować będzie zawsze, prawidłowe ciśnienie jest jednak istotnym czynnikiem wygłuszającym, który może poprawić komfort jazdy kierowców. Opony niedopompowane o 0,5 bara są aż o 3 dB głośniejsze. Jest to bardzo dużo biorąc pod uwagę fakt, że hałas nie rośnie liniowo wraz ze wzrostem natężenia podawanego w decybelach. Zmiana wartości hałasu o 1 decybel oznacza w rzeczywistości wzrost hałasu o 26% w stosunku do niższej wartości.

1. Źródło: Moto Data - Panel użytkowników samochodów


data ostatniej modyfikacji: 2022-03-23 07:28:05
Komentarze
Polityka Prywatności