Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...
Kobieta za kierownicą
Opis osobowości:
Matka, żona, kochanka.

Główne wady i zagrożenia:
Poza wadami wymienionymi w pkt. 3 dochodzą inne, które przy sixie można było przemilczeć, ale tutaj już nie. Temat - rzeka , ale spróbuję:

* niemal całą uwagę pochłania jej strona techniczna prowadzenia samochodu,
* trzyma się kurczowo środka jezdni,
* używa lusterek wyłącznie do poprawiania make-up`u,
* włącza lewy kierunkowskaz i skręca w prawo,
* zero kontaktu z innymi użytkownikami drogi, brak reakcji na standardowe znaki dawane ręką lub światłami (Co tak śmiesznie miga??),
* obserwuje tylko wąski fragment drogi przed maską,
* nagle hamuje (np. tuż przed skrzyżowaniem gdy zapala się żółte światło),
* prędkość uzależnia od aktualnego nastroju a nie od warunków,
* zero wyobraźni i przewidywania,
* wjeżdża na skrzyżowanie mimo, ze nie może z niego zjechać i oczywiście zostaje na nim przez kolejną zmianę świateł tworząc korek,
* blokuje szybki pas, bo za 5 kilometrów skręca w lewo,
* po długim oczekiwaniu na drodze podporządkowanej w końcu zamyka oczy, zaciska dłonie na kierownicy i… rusza… no i… Bum!!!,
* stwarza zagrożenie nawet po opuszczeniu samochodu potrafi go bowiem zaparkować na środku skrzyżowania, lub 5 cm od otwierających się na zewnątrz drzwi czyjegoś domu.

Ulubione samochody:
Nie rozróżnia marek. Zwykle małe lub średnie, czasem (gorzej) większe.

Uwaga:
Do kobiet za kierownicą rzadko zaliczają się też niektórzy mężczyźni. Są to przypadki beznadziejne ale i nieliczne przez co nie chce mi się dla nich tworzyć oddzielnej kategorii… Dupa Wołowa?.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Ford Mondeo po zmianach

marka: Ford

W najnowszym Fordzie Mondeo zmieniono aż 1365 elementów. Sprzedaż tego modelu w Polsce rozpocznie się na początku października, a ceny prawdopodobnie będą porównywalne do obecnej wersji.

Zmiany wprowadzono po to, aby flagowa limuzyna Forda dawała większą przyjemność z jazdy. Ale najpierw o zmianach, które widać gołym okiem. Wśród najważniejszych wymienić można śmielsze kontury przodu samochodu, z powiększonymi kratami wlotu powietrza. Dolna krata, w kształcie odwróconego trapezu, jest teraz większa i wyraźniej zaznaczona. Mocniej kontrastuje przez to z wąską kratką powyżej. Oba wloty powietrza  wkomponowano w wyraźniej zaznaczony kontur maski silnika.

Nowy kształt mają też przednie zderzaki, w które wbudowano światła do jazdy dziennej, wykorzystujące diody LED i połączone w jedną całość ze światłami przeciwmgielnymi. Smukłą linię nadwozia  podkreślają chromowane obramowania bocznych szyb, wyróżniające droższe wersje Mondeo. Z tyłu też zastosowano diody LED, a tylne lampy powiększono, co pociągnęło również przebudowę zderzaka i tylnej klapy.

We wnętrzu samochodu uwagę zwraca inny kształt  konsoli między przednimi fotelami oraz zmienione wykończenia drzwi, z  klamkami schowanymi w  zagłębieniach i ozdobnymi listwami. Szlachetniejsze obicie foteli,  podsufitka z plecionego materiału  czy  oświetlenie diodowe nadają kabinie cieplejszej atmosfery. Kierowca doceni też czytelniejsze zegary oraz ulepszoną nawigację satelitarną.

Do mniej widocznych, ale zdecydowanie oczekiwanych przez klientów zmian wymienić trzeba dwie turbodoładowane jednostki napędowe: benzynową 2.0 (240 KM i 340 Nm) i wysokoprężną 2.2 (200 KM i 420 Nm). Podczas jazd testowych, mieliśmy okazję poznać je bliżej.  Pierwsza  należy do rodziny  EcoBoost.  Lekka konstrukcja, niemal w całości ze stopów aluminium ma wysokociśnieniowy, bezpośredni wtrysk paliwa oraz turbodoładowanie ze sprężarką o obniżonej bezwładności. Także układ płynnej regulacji faz rozrządu niezależnie dla obu wałków. Rozwiązania te pozwoliły na obniżenie emisji CO2 do 179 g/km i zużycia paliwa o prawie 20 procent mniejsze w porównaniu z dotychczasowymi silnikami o podobnej mocy. Druga z jednostek to zmodyfikowany Diesel Duratorq TDCi o pojemności 2.2 litra i mocy podniesionej o 12 procent do 200 KM.  To najmocniejszy, a także chyba najcichszy ze wszystkich diesli, jakie Ford miał dotąd w swojej ofercie.

Jeśli mówimy o napędzie, jest jeszcze jeden smaczny kąsek w menu: automatyczna, dwusprzęgłowa, preselekcyjna  przekładnia Ford PowerShift.  Tego trzeba po prostu spróbować. W połączeniu z 240-konnym silnikiem EcoBoost  Mondeo zmienia się w dynamiczną limuzynę o sportowym obliczu. Wyjątkowo cicha praca silnika, również przy prędkości rzędu 190-200 km/h i przyspieszenie do setki  w 7,8 sekundy mówią same za siebie. Oczywiście, obok tych najmocniejszych jednostek napędowych, dostępne będą także „spokojniejsze” odmiany, jak dwulitrowy diesel  w trzech wersjach mocy czy benzynowe 1.6  i  2.0 (oba w dwóch wersjach mocy).

Na długiej liście rozwiązań ułatwiających  prowadzenie samochodu pojawił się układ sygnalizujący zjechanie z wybranego pasa ruchu (Lane Departure Warning), rozbudowany system ostrzeżeń kierowcy (Driver Alert) oraz automatyczne przełączanie świateł drogowych na mijania. Wszystkie te rozwiązania wykorzystują niezwykle czułą kamerę, umieszczoną u szczytu przedniej szyby na wysokości wstecznego lusterka.

Ford Mondeo to obok Volkswagena Passata, Opla Insigni i Toyoty Avensis najlepiej sprzedające się u nas auto segmentu D. Tylko w 2009 roku znalazło w Polsce 5,5 tysiąca - głównie flotowych - klientów. Tegoroczne wyniki dealerów są równie dobre, a piąte miejsce w Europie  pod względem  sprzedaży Mondeo z pewnością  zostanie utrzymane.

Podobnie jak ceny tego modelu Forda, choć nieoficjalnie mówi się, że niewiele droższe mogą okazać się jedynie lepiej wyposażone wersje. Technologia kosztuje, ale ten sam dylemat ma także konkurencja.

Źródło: motofakty.pl

ostatnia aktualizacja: 2010-09-17
Komentarze
Polityka Prywatności