Do właściciela stacji benzynowej przychodzi jakiś gość.
- Czy Pan potrzebuje ludzi do pracy?
- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za dużo.
- Poważnie?
- Przykro mi, ale naprawdę mówię poważnie.
- No to, do cholery, niech mnie ktoś wreszcie obsłuży!
Dresiarz za kółkiem:
Opis osobowości:
Zwykle osobowości brak, choć występują tutaj szczątkowe cechy takie jak: złośliwość, skłonność do brutalności i używek. Prawie nie występuje w wieku powyżej 35 lat, gdyż naturalna selekcja i przydrożne drzewa ograniczają znacząco populacje.

Główne wady i zagrożenia:

* zachowuje się jak król szosy, wynika to z poczucia wyższości wobec reszty (myślącej) świata,
* wyprzedza na trzeciego,
* zajeżdża drogę,
* omija korek i kolejkę do skrętu na każdy możliwy sposób,
* bardzo nadmierna szybkość,
* wszystkie inne zagrożenia wynikające z ograniczonej wyobraźni i niskiego IQ.

Ulubione samochody:
Zależnie od zasobności portfela, ale na pewno nie będzie to Wartburg kombi. Autko musi być szpanerskie, nawet jeśli jest tanie. Nawet maluch będzie miał przyciemniane szyby, spojler, płytę CD na lusterku (obowiązkowo!) i dużą naklejkę w obcym języku (treść nieistotna, najczęściej PIONEER) a jak starczy forsy to i neonówki pod podwoziem…Wewnątrz sprzęt grający musi być najlepszy (czytaj: z największą liczbą
migających lampek) i głośniki skierowane na zewnątrz, żeby wszyscy wiedzieli, że jedzie nie byle kto. Bardziej zamożni Młodociani używają
samochodów lepszych marek dochodząc nawet do BMW. Jest też pewna zasada: -im lepszy samochód tym mniej ozdobników - po prostu nie są już wtedy konieczne do nęcenia panienek.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Udana inauguracja sezonu w Poznaniu

marka: Seat

W zakończonej w ubiegłą sobotę I eliminacji WSMP odbywającej się na odnowionym torze wyścigowym w Poznaniu, z bardzo dobrej strony zaprezentowali się zawodnicy SEAT Sport Polska. Dobra pogoda i doskonałe warunki atmosferyczne spowodowały, iż kierowcy startujący samochodami marki SEAT aż dziewięć razy meldowali się na podium.

Miła niespodzianka
Najwięcej SEAT-ów Leonów w specyfikacji Supercopa wystartowało tradycyjnie w dwóch biegach o Grand Prix Polski. Zanim jednak doszło do sobotniej rywalizacji, w piątek zawodnicy odbyli treningi oficjalne. Już wtedy zapachniało niespodzianką, po tym jak drugi czas w klasie H-3500 uzyskał najmłodszy w stawce – Mateusz Lisowski. 16-letni debiutant od razu rozpoczął starty z bardzo wysokiego pułapu. Najszybszym z zawodników startujących za kierownicą Leona był młodszy z klanu Gładyszów – Adam. Kierowca ze Zgłobic w klasyfikacji generalnej zajął piątą pozycję. Początkowo do warunków panujących na torze nie mógł się przyzwyczaić Robert Kisiel, który ostatecznie był czwarty w swojej klasie. - Zaczęło się nie najlepiej, zabrakło mi trochę czasu na prawidłowe ustawienie samochodu do piątkowej czasówki – tak tłumaczył przyczynę zajęcia czwartej lokaty Robert Kisiel.

Pierwszy z dwóch sobotnich wyścigów na dystansie 12 okrążeń rozpoczął i zakończył się wręcz sensacyjnie. Lisowski nie dał większych szans rywalom w klasie H-3500 i z dużą przewagą ukończył bieg przed Adamem Gładyszem. Poza tym 16-latek uplasował się na bardzo wysokiej czwartej lokacie w klasyfikacji generalnej wyścigu. - Cieszę się z tak udanego debiutu w wyścigach. Mechanicy oraz cały zespół SEAT-a wykonali kawał dobrej roboty – powiedział Lisowski.

Z przygodami startował Kisiel, któremu w trakcie trwania biegu wybuchła opona. Mimo pecha reprezentant zespołu SEAT Sport zdołał uplasować się na trzeciej pozycji w swojej klasie. Za jego plecami wyścig ukończył Marcin Gładysz, który mimo używania innych opon niż pozostali zawodnicy SEAT-a, również zaliczył kapcia.

W drugim biegu Kisiel pokazał klasę i zainkasował komplet punktów w H-3500. Ubiegłoroczny Mistrz Polski w klasie H-3500 w generalce zajął piątą pozycję. Dla Lisowskiego ten bieg nie był już tak udany. W samochodzie włączył się tryb awaryjny, który przekreślił szanse utalentowanego zawodnika na miejsce na podium. - Niestety dopadł mnie pech i nie udało mi się odnieść dwóch zwycięstw, ale jestem naprawdę zadowolony ze swojej jazdy, a także z tego jak spisywał się samochód – podsumował start Lisowski. Dodajmy, iż w drugim biegu dwa miejsca za Kisielem zajęli bracia Gładyszowie: kolejno Adam i Marcin. W klasyfikacji generalnej zwycięstwami podzielili się kierowcy Porsche 997 GT3 Cup, a dokładniej Robert Lukas i Maciej Stańco.

Podsumowując dwa pierwsze wyścigi tego sezonu, jest pewne, że w tym sezonie walka w Grand Prix Polski będzie bardzo zacięta i wyrównana. Łącznie na starcie dwóch sobotnich wyścigów stanęło 22 kierowców, co jest wynikiem bardzo dobrym jak na polskie warunki.

Zasłużone podium
W rywalizacji długodystansowej oglądać można było w Poznaniu zmagania dwóch Leonów. Po czasówce wyższą, bo trzecią lokatę w klasyfikacji ogólnej zajmowała załoga: Jakub Marcinkiewicz, Mateusz Lisowski oraz Patryk Pachura. Kisiel wraz ze swoim partnerem z zespołu – Jean-Claudem Laruelle zamykał pierwszą piątkę. W wyścigu sytuacja się odwróciła i to SEAT w polsko-belgijskim zestawieniu, ukończył rywalizacją na 3. stopniu. - Jechaliśmy swoim tempem, dobrze rozplanowaliśmy wszystkie pit-stopy. Przez moment byliśmy nawet na drugiej pozycji. Weekend zatem był dla mnie jak i zespołu bardzo udany – podsumował start Kisiel.

Drugi SEAT na mecie był czwarty, lecz trzeba dodać, że pozycja ta byłaby dużo wyższa gdyby nie to, że załoga z numerem 15-tym wyruszyła do trzygodzinnych zmagań ze stratą siedmiu okrążeń. Ambitna postawa młodych kierowców zaowocowała jednak wysoką lokatą i drugim miejscem w klasyfikacji H-3500. - Leon jest bardzo fajnym samochodem i przypomina bardzo jazdę kartem. Biegi są przy kierownicy, przez co nie odrywa się rąk od kierownicy, do tego do dyspozycji mam dwa pedały: gazu i hamulca. Po tym jak wróciłem do wyścigów po kilku latach startów w rajdach, widzę, że czeka mnie dużo pracy. Wyścig długodystansowy był dla nas dość specyficzny, bowiem rozpoczęliśmy jazdę kiedy cała stawka pokonała już kilka okrążeń. Na szczęście nadrobiliśmy dystans i ukończyliśmy wyścig na drugim miejscu w klasie i czwartym w generalce. Przed wyścigiem liczyliśmy na trochę wyższą pozycję, ale zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, tak więc możemy być zadowoleni – powiedział Jakub Marcinkiewicz.

Tegoroczną rywalizację długodystansową SEAT-y rozpoczęły zatem od zajęcia czołowych miejsc. Trzygodzinny wyścig wygrała załoga Maciej Marcinkiewicz/Robert Lukas startująca w Porsche 997 GT3 Cup.

Kolejna eliminacja WSMP odbędzie się na Automotodromie Brno w dniach 27-29 kwietnia. Oprócz rywalizacji z polskimi zawodnikami, kierowcy SEAT-ów zmierzą się z czeską czołówką. Zapowiadają się zatem duże emocje.

Informacje o marce
SEAT wchodzi w skład Audi Brand Group. Z dniem 1 stycznia 2002r. koncern Volkswagena został podzielony na 2 grupy - do pierwszej grupy trafiły modele klasyczne, do drugiej samochody o sportowym duchu. W grupie o charakterze sportowym znalazł swe miejsce SEAT. Stojąc obok Audi i Lamborghini, zachował własną tożsamość - swoisty śródziemnomorski charakter oraz nowoczesność w formie i stylizacji nadwozi. SEAT technologicznie bazuje na rozwiązaniach zastosowanych i sprawdzonych w modelach Audi.

Komentarze
Polityka Prywatności