Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...
Kobieta za kierownicą
Opis osobowości:
Matka, żona, kochanka.

Główne wady i zagrożenia:
Poza wadami wymienionymi w pkt. 3 dochodzą inne, które przy sixie można było przemilczeć, ale tutaj już nie. Temat - rzeka , ale spróbuję:

* niemal całą uwagę pochłania jej strona techniczna prowadzenia samochodu,
* trzyma się kurczowo środka jezdni,
* używa lusterek wyłącznie do poprawiania make-up`u,
* włącza lewy kierunkowskaz i skręca w prawo,
* zero kontaktu z innymi użytkownikami drogi, brak reakcji na standardowe znaki dawane ręką lub światłami (Co tak śmiesznie miga??),
* obserwuje tylko wąski fragment drogi przed maską,
* nagle hamuje (np. tuż przed skrzyżowaniem gdy zapala się żółte światło),
* prędkość uzależnia od aktualnego nastroju a nie od warunków,
* zero wyobraźni i przewidywania,
* wjeżdża na skrzyżowanie mimo, ze nie może z niego zjechać i oczywiście zostaje na nim przez kolejną zmianę świateł tworząc korek,
* blokuje szybki pas, bo za 5 kilometrów skręca w lewo,
* po długim oczekiwaniu na drodze podporządkowanej w końcu zamyka oczy, zaciska dłonie na kierownicy i… rusza… no i… Bum!!!,
* stwarza zagrożenie nawet po opuszczeniu samochodu potrafi go bowiem zaparkować na środku skrzyżowania, lub 5 cm od otwierających się na zewnątrz drzwi czyjegoś domu.

Ulubione samochody:
Nie rozróżnia marek. Zwykle małe lub średnie, czasem (gorzej) większe.

Uwaga:
Do kobiet za kierownicą rzadko zaliczają się też niektórzy mężczyźni. Są to przypadki beznadziejne ale i nieliczne przez co nie chce mi się dla nich tworzyć oddzielnej kategorii… Dupa Wołowa?.

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Niesłaby Focus 1.6

marka: Ford

Podczas prasowych prezentacji samochodów zawsze (z malutkimi wyjątkami), do dyspozycji dziennikarzy podstawiane są najlepiej wyposażone wersje samochodów i zazwyczaj z najmocniejszymi silnikami. Ale przecież nie takie najczęściej kupujemy.

Od dłuższego czasu chodziła za mną chęć przejażdżki tak popularnym samochodem, jak Focus II z silnikiem 1,6, połączona z próbą odpowiedzi na pytanie: „Czy wystarczy?”. Padło na wersję 115 KM Ti-VCT (czyli ze zmiennymi fazami rozrządu), bo jest i druga wersja silnika tej pojemności – stukonna (bez zmiennych faz rozrządu). Adama Jeża, z salonu Euro Car w Krakowie, od razu prowokacyjnie zapytałam: Czy te 115 koni wystarczy dla samochodu cięższego o jakieś 120 kg od poprzednika i cięższego niż konkurenci w klasie? Nawet 100 wystarczyło, żeby wygrać klasę 1600 w zeszłorocznym rajdzie dziennikarzy, więc… - odpowiedział z uśmiechem i zawiesił głos.

Faktycznie, wystarcza. Samochód przyspiesza żwawo, silnik łatwo wchodzi na obroty, trudno odmówić mu dynamiki i elastyczności. Dzięki zmiennym fazom rozrządu, charakteryzuje się wysoką kulturą pracy i równiej rozkłada się jego moc. Panie ucieszą z pewnością „dłuższe" biegi i brak konieczności częstego kontaktu z drążkiem zmiany biegów. Przekroczenie obrotów i odcięcie dopływu paliwa jest trudne, ale mi się udało – pod górkę (jakieś 15% nachylenia) przy prędkości około 95 km/h na dwójce. Na spalaniu musiało się to odbić, bo muszę przyznać, że ciężko było mi się zbliżyć do średnich spalania podawanych przez producenta. Przyczyny są dwie: krakowsko-zakopiańskie korki uniemożliwiają oszczędną jazdę, a po drugie – własności jezdne Focusa bardzo mocno i skutecznie kuszą do jazdy nieoszczędnej.

Powszechna opinia głosiła, że zestrojenie zawieszenia i trzymanie się drogi Focusa „jedynki” były idealne, co więc można powiedzieć o „dwójce”, skoro wydaje się, że jest jeszcze lepiej? Najlepiej nic nie mówić tylko rozkoszować się jazdą. Także w nocy, kiedy życie, a konkretniej – pewniejsze wchodzenie w zakręty z wyższą prędkością, ułatwiają skrętne (fachowo zwane adaptacyjnymi) reflektory. Nie jedyny raz w Focusie: „mała rzecz, a cieszy”. Ponieważ pogodę podczas długiego weekendu mieliśmy, jaką mieliśmy, mogłam w maju docenić zalety podgrzewania przedniej szyby i zapomnieć, co to są zaparowane szyby. W zimie nie sposób ten element przecenić.

Gdy dowiedziałam się, że w obydwu krakowskich salonach Forda – Euro Car i Partner zdecydowanie najchętniej kupowany jest Focus II wyposażony w silnik 1,6 o mocy 115 KM i w wersji wyposażenia Silver X, postanowiłam sprawdzić, czy to tylko galicyjska specyfika. Zadzwoniłam tu i tam i wiem, że różnie z tym bywa. W warszawskim OMC Motors usłyszałam, że firmy kupują diesle, a klienci indywidualni właśnie benzynowe 1,6. A w katowickim Multexim’ie, Przemysław Półtorak odpowiedział mi przysłowiem - Na dwoje babka wróżyła - i zgrabnie zdublował słowa - Zależy, na czym komu zależy. Po wyraźnym wzroście zamówień w ostatnich tygodniach, widzimy jednak, że wielu osobom zależy na darmowym pakiecie ubezpieczeniowym. Fakt, jeżeli ktoś przez jakiś niewytłumaczalny przypadek stracił prawo do zniżek, to teraz ma najlepszą okazję, żeby zaoszczędzić ze trzy tysiące… . Nie, więcej szczegółów nie podam, żeby nie być posądzoną… itd.
Tekst i zdjęcia: Kamila Dzika


Komentarze
Polityka Prywatności