Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat
łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...
Mama woła do synka:
- Oktawio idż na drugą strone ulicy kupić kilo kartofli.
Oktawia przejechał samochód. Jaka to reklama?
Szkoda Oktawia!

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach

Pani kierowco pamiętaj o odpowiednim obuwiu!

Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, że na bezpieczeństwo prowadzenia przez nas samochodu może wpływać nasza garderoba, a w szczególności obuwie – przypomina Maja Moska, ekspert ogólnopolskiej sieci motoryzacyjnej ProfiAuto.pl

Tymczasem jest to całkiem poważny problem.
– Podobno aż piętnaście procent kierowców przyznaje się do chwilowej utraty kontroli nad samochodem z powodu nieodpowiedniego obuwia. Jestem przekonana, że problem ten dotyczy w dużo większym stopniu nas kobiet, niż panów-kierowców. A to z tej prostej przyczyny, że my kobiety, chcemy zawsze wyglądać modnie i pięknie, także za kierownicą i wsiadamy do samochodu w obuwiu, które niekoniecznie nadaje się do prowadzenia – mówi Maja Moska.

Szpilki do schowka
Dlatego każda pani, bez względu na to, czy wybiera się w daleką podróż, czy jedzie tylko do pracy w centrum miasta, powinna założyć do samochodu buty na płaskiej podeszwie. Dzięki temu będzie miała pewność, że podeszwy nie zablokują się jej w rowku dywanika – tak, jak może się stać w przypadku szpilek, ani też, że nie spadną w czasie prowadzenia samochodu, jak może się stać w przypadku klapków.

– Może się wydawać, że problem obuwia za kierownicą nie wydaje się tak ważny jak zimą, to jednak radziłabym wszystkim paniom, które wybierają się w podróż samochodem, żeby zdecydowanie zapomniały o wszelkiego typu klapkach, japonkach, czy szpileczkach – mówi ekspertka ProfiAuto.

Dodaje, że sama wysokie szpilki, pakuje do schowka i zmienia po wejściu do samochodu i ubiera dopiero po dotarciu do celu. Takie zachowanie jest w dodatku całkiem praktyczne, bo eleganckie szpilki po prostu szybciej się niszczą kiedy używamy ich przy prowadzeniu samochodu.

Bezpieczna garderoba
– Dodam, że buty nie są jedyną częścią garderoby, która może nam utrudniać prowadzenie samochodu. Takim „przeszkadzaczem” może być kapelusz z dużym rondem, który może zasłonić nam widoczność w najmniej oczekiwanym momencie. No i wreszcie sukienki. Osobiście uwielbiam jeździć samochodem w długiej luźnej spódnicy, łatwo ją ułożyć i która nie krępuje ruchów, co może się zdarzyć w przypadku niejednej sukienki typu mini – mówi Maja Moska.

Dodaje, że w słoneczne letnie dni panie-kierowcy powinny pamiętać także o ochronie oczu. Zdaniem ekspertki to dobrze, że Polki coraz chętniej sięgają już po dobre, markowe okulary przeciwsłoneczne. Szkła z odpowiednią powłoką polaryzacyjną, która zapobiega oślepianiu przez słońce odbijające się w szybie czy lusterku i  filtrami UV. W tym wypadku ważne jest, żeby nie kierować się wyłącznie modnym wyglądem, ale także tym, żeby okulary chroniły nasze oczy przed oślepiającymi promieniami słońca. Natomiast w nocy, aby nie oślepiały nas światła nadjeżdżających samochodów możemy używać okularów z tzw. blue blockerem, czyli specjalnym filtrem, który tłumi niebieskie światło.

opublikowano: 2012-08-09
ostatnia aktualizacja: 2022-03-23
« powrót
Komentarze
Polityka Prywatności