
Polskie przepisy, w przeciwieństwie do obowiązujących w wielu krajów europejskich, nie nakazują posiadania apteczki pierwszej pomocy w samochodzie osobowym. Znając naszą mentalność, może dziwić fakt, że całkiem spora grupa kierowców ma jednak w swoich pojazdach apteczki. Chyba dla uspokojenia własnego sumienia.

W Polsce nikt nie prowadzi danych, ile rocznie na naszych drogach ginie ssaków, płazów i ptaków. Z badań organizacji pozarządowych wynika, że najczęściej pod kołami samochodu giną sarny, zające i lisy. A ile kotów lub psów – nikt nie wie. Natomiast najwięcej kolizji odnotowuje się latem i jesienią, w godzinach nocnych i nad ranem.

Brytyjskie taksówki, autobusy i inne pojazdy użyteczności publicznej być może niebawem zostaną wyposażone w urządzenie zapobiegające przekraczaniu dozwolonej prędkości.