Facetowi zepsuł się trabant. Łapie stopa i zatrzymuje się gość w BMW:
- Ja pana będę holował ale jak będę za szybko jechał to niech pan włączy lewy kierunkowskaz.
Gość się zgodził. Jadą i jadą, aż tu nagle obydwóch wyprzedza drugie BMW i przez szybę drwi z kierowcy pierwszej beemki, że tak wolno jedzie. Facet wkurzony przyspiesza.
Mija go następne BMW i cała sytuacja się powtarza. Facet już konkretnie wkurzony jedzie, gaz do dechy i dogania tamte BMW. Kierowca trabanta oczywiście zaczął mrugać kierunkowskazem. Całą sytuację widzi dwoch policjantow:
- Józek widzisz to co ja?
- No trzy beemki i trabant będzie je wyprzedzał.
Rok 2050. Na skrzyżowaniu zamiast sygnalizacji świetlnej stoi robot i kieruje ruchem. Co jakiś czas mówi:
- Piesi stać, samochody jechać. Samochody stać, piesi iść.
I tak na zmianę.
- Samochody stać, piesi iść. Pani w czerwonym berecie szybciej, szybciej!
Ha ha ha, nie zdążyła!

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
marka

Dakar 2010: Team TTC spokojny po pierwszym etapie rajdu

marka: Toyota

Po pierwszym etapie rajdu Dakar 2010 załoga Aleksander Sachanbiński Arkadiusz Rabiega zajmują 87 pozycję w klasyfikacji. W niedzielę 3 stycznia jadący z numerem 368 team TTC wystartował do drugiego etapu rajdu o łącznej długości 687 km.

Po uroczystym rozpoczęciu rajdu Dakar w Buenos Aires w Nowy Rok uczestnicy maratonu przejechali do Colon, gdzie 2 stycznia stanęli na starcie pierwszego etapu do Cordoby o długości 684 km (OS został skrócony przez A.S.O. z 251 do 199 km). Jadący Land Cruiserem team TTC pokonał trasę z czasem 3:09:20, co dało mu 87 pozycję w zestawieniu po pierwszym dniu maratonu.

- Pierwszy odcinek Dakaru był typowym odcinkiem zapoznawczym – mówi Aleksander Sachanbiński, kierowca i lider TTC. - Trasa z Colon do Cordoby była dość spokojna i przewidywalna. Ze względu na ulewne deszcze, które niedawno przeszły nad Argentyną, organizatorzy przesunęli o 52 km punkt startu do odcinka specjalnego. Na OS poczuliśmy, że wjeżdżamy w rajd: trasa przez góry była wąską, śliska i kręta. Dodatkowo trzeba było uważać na kamienie. To jednak dopiero tylko zapowiedź tego, co nas czeka w Andach. Jedziemy zgodnie z założeniami – podeszliśmy do pierwszego etapu rajdu rozważnie i spokojnie. Naszym celem nie jest ściganie się za wszelką cenę, ale meta rajdu.

3 stycznia zawodnicy wystartowali do drugiego etapu rajdu z Cordoby do La Rioja o łącznej długości 687 km z odcinkiem specjalnym o długości 355 km.

W tegorocznym Rajdzie Dakar załoga Toyota Terratrek Competition jedzie w międzynarodowym zespole Toyota France Competition. Francusko-polsko-portugalski team rajdowy wspierany jest przez kilkunastu mechaników w 3 ciężarówkach serwisowych.

dodane przez Rosteck


data ostatniej modyfikacji: 2010-01-03 13:23:48
Komentarze
Polityka Prywatności