Szpaner w BMW otworzył drzwi na ulicy i nadjeżdzający samochód zawadził mu o drzwi. Facet lamentuje:
- Kurwa! Moje piękne BMW!
Podchodzi do niego przechodzień:
- Panie, co się pan tak martwisz o ten samochód? - Taki z pana materialista, przecież panu całą rękę urwało!
Szpaner drze się:
- O kurwa! Mój Rolex!
Biegnie facet w stroju sportowym, na głowie ma czepek. Widząc przechodnia pyta go:
-Jechali tendy kolrze?-pyta wycieńczony człowik.
-Tak,gdzieś pięć minut temu. A wogóle gdzie ma pan rower? - odpowiada przechodni.
-O kurcze od początku czułem ,że czegoś zapomniałem.